Jest luka na rynku gier i ktos musi ją zapełnić simsy sie starają ale jakos im nei wychodzi chodzi o gry dla kobiet czekam na pomysły ;p

jezu... kobiety lubią gry akcji... tak samo jak mężczyźni... znam wiele kobiet które grają w gta sa i inne tego typu gry... a te symulatory pedalstwa np. simsy to są dla małych dziewczynek które lubieją sie bawić lalkami oraz innymi osobami które niemogą znaleźć dla siebie fajnej gry

można pomyśle nad takim czymś bo i tak jest wpizdu takich "laluniek" które by chętnie zagrały w taki shit;P

wejdź se na gry.pl moja siora i kumpelki siedzą na tym ciągle i moim zdaniem to im wystarczy

ja też ostatnio ta mgram :P bomberpengu i jakaś nawalanka kosmiczna ;]

a właściwie to ma być gra dla dziewczynek (5-14 lat)
czy dla nastolatek które myślą tylko o jednym (14-18)
czy dla chrześcijanek (1-100)
czy dla kobitek ( 18-25 )

???

yyyyy może połączy to w jedno tzn. omijając chrześcijanki(tzn. gracz będzie chodził ateistą:D)

może zróbmy gre w której chodzi o flirt ? :D laski lubią takie gry

hehe ale online też(tzn. z multiplayerem i single playerem) na SP by były jakieś filmiki wiecie ocb i oczywiście w miare postępów w flircie cośtam coś tam:D a online to chyba nie musze tłumaczy na czym to bedzie polegac;)
i można zrobi wersje dla faciów:P

po kija wersja dla faciów? Dla 'babów' Wam wystarczy :lol:

Na ten temat to może ja coś napiszę - w końcu jestem prawie kobietą :P
W każdym razie dziewczyny lubią nie tylko gry akcji, ja szczególnie preferuję zręcznościówki, które dają się nam, kobitkom, wykazać. Poza tym - przyznam - lubimy flrirty, ale nie desperackie i nie do przesady (aby na ich mecie oglądać złożone z dwóch klatek animacje (ban2) ).
RPGusy totalnie odpadają. Wolimy kierować jedną konkretną osobą - najlepiej takiej samej płci :).
To tyle narazie ode mnie. Are qestions? Give it 2 me w tym temacie :D

Iqcha napisał:

jestem prawie kobietą :P

A co masz z faceta| charakter, wygląd, głos?.... narządy płciowe xD ?

a tak na serio to wymyśl scenariusz skoro jesteś kobitką

Mawak napisał:

Iqcha napisał:

jestem prawie kobietą :P

A co masz z faceta| charakter, wygląd, głos?.... narządy płciowe xD ?

Ha, ale śmieszne (ban) Nie chcę być po prostu traktowana jak dorosła. A następnym razem nie wnikaj, bo Cię wsadzą ;P
A scenariusz? Proszę bardzo jestem na razie do dyspozycji żeby napisać coś od siebie.
Czas Akcji: Przyszłość
Rodzaj gry: TPP
Miejsce Akcji: podziemia Ameryki Południowej, statek kosmiczny, dziwna planeta.

Opis:
Jest rok 3012, ludzkość, której brakuje ropy i jakichkolwiek środków do życia staje się ludożerstwem i niszczy wszystko, co się rusza. Stany Zjednoczone zbliżają się ku upadkowi, a prezydent jest w tej sprawie bezradny. Nieśmiała, ale bardzo inteligentna i ładna dziewczyna kontaktuje się z władzą i proponuje start statku kosmicznego z NASA wraz z astronautami. Gracz(ka) musi przejść przez trening wytrzymałości i intuicji. Oczywiście nie obejdzie się bez problemów... Musi zdobyć broń, która jest umieszczona w tajnych służbach pod ziemią. Wszystko poszłoby gładko, gdyby nie zombie rządne krwi bohaterki. Jednak nie lubimy strzelanek, więc zamiast faszerowania wrogów pociskami, bohaterka musi załatwiać ich "na sposób". Czyli np. Zrzucać skrzynki z pyłem owadobójczym, rzucać granatami. A to wszystko robiłaby na suficie z rusztowaniem. Po wykonaniu misji z broniami, wraca do bazy i rusza w kosmos w poszukiwaniu surowców wraz z załogą. Po wylądowaniu na planecie, której widoki byłyby zjawiskowe (czerwona trawa, zamiast drzew wnoszące się pyły w połowie w stanie skupienia, zamiast wody - tłuszcz). A postaci na tej planecie miałyby charakter monstrum, które mają cechy człowieka i nie są groźni. Bohaterka przetransportowuje surowce na ziemię (za pomocą lasera, dostępnego już na rynku). I zamierza wracać wraz z załogą. Jednak pięciorga facetów zaczyna nią manipulować i w czasie lotu chcą ją po kolei pykać. A wszystko dlatego, że nawąchali się pyłów na wcześniejszej planecie. Bohaterka jest więc w ciężkiej sytuacji : albo ich zniszczyć, albo się dawać. Pierwsza opcja byłaby świetna, gdyby nie  to, że umiałaby kierować statkiem. Doszła do wniosku, że kobiecie na tamtej planecie nie działo się nic. Więc ruszyła z powrotem na tamtą planetę (dzięki specjalnej, zainstalowanej małej "rakiecie katapultowej"), naładowała do baku i wróciła na ziemię, na której zastała spustoszone miasta.
Koniec. Część druga to be continued...

eee lipny pomysł... zbyt dużo akcji jak na jedną gre

ten to zawsze zkrytykuje xD

Heh, w końcu ktoś musi skrytykować :P A jeśli ktoś ma lepszą fabułę, to niech się nią podzieli :D